Wreszcie cieplej się zrobiło
Koniec mrozów, śniegu, chłodu
Okropnie się to dłużyło
Nie będzie teraz zawodu
Czekać było bowiem warto
Uraczyła nas natura
Nową aurą tak niemarną
Ach, przegapić to jest bzdurą
Drzewa pierwsze pąki mają
Efektownie kwitną kwiaty
Słońca promienie padają
Zieleń. Tęskno było za tym
Ławki też się zapełniły
Albowiem w parkach spacery
Wiatr przynosi podmuch miły
I już ptaki przyfrunęły
Otóż w kalendarzu wiosna
Się przebudziła przyroda
Naturalnie sprawa prosta
Aby w domu siedzieć: szkoda